Kraj, który kojarzyć mi się będzie z Mekongiem, lenistwem, niesamowitą wprost ilością mnichów, malutkimi świątyniami i sympatycznymi ludźmi. No i oczywiście z Beer Lao :)))
(nie miałam nic do wielkości zdjęć, tylko wystawały za środkową szpaltę co zaburzało mi Delektowanie Się:) Jak jest po powrocie? Nie masz ssania na JESZCZE JESZCZE I WIĘCEJ?)
zadziwiające, że im biedniejszy naród tym bardziej ozłocone i kolorowe świątynie, pięknie w Laosie, tak spokojnie i prosto, przynajmniej ze zdjęć bije spokój :)
wszystkie..ale szczególnie 7,8 i 12 jeeeej!!!! a ostatnie..to wolnosc:)..prawda?
OdpowiedzUsuńYAY :D
OdpowiedzUsuń(nie miałam nic do wielkości zdjęć, tylko wystawały za środkową szpaltę co zaburzało mi Delektowanie Się:) Jak jest po powrocie? Nie masz ssania na JESZCZE JESZCZE I WIĘCEJ?)
zadziwiające, że im biedniejszy naród tym bardziej ozłocone i kolorowe świątynie, pięknie w Laosie, tak spokojnie i prosto, przynajmniej ze zdjęć bije spokój :)
OdpowiedzUsuń