Nie wiem czy tam tak jest, w NZ nie byłam, ostatnio co prawda wahałam się kilka godzin czy nie kupić biletów do Auckland, ale koniec końców odpuściłam. Nie tym razem. Jednak ten kawałek Patagonii wydaje mi się bliźniaczo podobny do tego odległego lądu. Może się mylę, chyba kiedyś to zweryfikuję.
Dla tych, którzy lubią wiedzieć - to wciąż PN Torres del Paine.
patrze i usmiecham sie w rozmarzeniu..tylko
OdpowiedzUsuńte zdjęcia są tak nierealne, że aż strach :))))
OdpowiedzUsuńkozarogata
Zapewniam, było realnie. Czasem nawet w wichurze, deszczu i niskiej temparaturze aż za bardzo :)
OdpowiedzUsuń