Jak dobrze jest spojrzeć z innej perspektywy - przeczytałam i się uśmiechnęłam :) wczoraj nawet przez myśl mi nie przebiegło, że są górki, na które warto się wspinać. A przecież są! Oczywiście, że są :)
Greto, ale jakie widoki z tych szczytów, jak się je w końcu osiągnie! A może mogę Ci pomóc? Jeśli tak, to chętnie pomogę. Daj znać po prostu. Uściski! O.
i jaka duma jak taki ludzki mikrobek wejdzie na sam szczyt! Greto, wysyłam Cię na przymusowy spacer w samo południe :)Nie zapomnij aparatu!!! Mocno ściskam :)
Dziękuję Obieżyświatko, ciepło mi na myśl, że mogę na Ciebie liczyć. Górka taka z rodzaju, że nic nie można zrobić, a bezsilność najgorsza. I wiadomo, że nie będzie dobrego zakończenia... Muszę się z tym pogodzić i poukładać, ale to trudne. A widoki z gór zawsze zapierają mi dech. I nigdy nie żałuję, że się męczyłam, wszak to mój wybór :)
:) jak pod nie byle jaką to szkoda tylko, że czasem..
OdpowiedzUsuńJak dobrze jest spojrzeć z innej perspektywy - przeczytałam i się uśmiechnęłam :) wczoraj nawet przez myśl mi nie przebiegło, że są górki, na które warto się wspinać. A przecież są! Oczywiście, że są :)
OdpowiedzUsuńGreto, ale jakie widoki z tych szczytów, jak się je w końcu osiągnie!
OdpowiedzUsuńA może mogę Ci pomóc? Jeśli tak, to chętnie pomogę. Daj znać po prostu.
Uściski!
O.
i jaka duma jak taki ludzki mikrobek wejdzie na sam szczyt! Greto, wysyłam Cię na przymusowy spacer w samo południe :)Nie zapomnij aparatu!!! Mocno ściskam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Obieżyświatko, ciepło mi na myśl, że mogę na Ciebie liczyć. Górka taka z rodzaju, że nic nie można zrobić, a bezsilność najgorsza. I wiadomo, że nie będzie dobrego zakończenia... Muszę się z tym pogodzić i poukładać, ale to trudne.
OdpowiedzUsuńA widoki z gór zawsze zapierają mi dech. I nigdy nie żałuję, że się męczyłam, wszak to mój wybór :)
Lidko, chętnie pójdę, ale dopiero w Nowy Rok, jutro mam dyżur do 20-tej :/
OdpowiedzUsuńOdściskowuję :))
a po drugiej stronie obrazka człowieczek schodzi z górki ;) Pozdrawiam ciepło. Aga
OdpowiedzUsuńAga, ja pod tę górkę podchodziłam! Jak już tam wlazłam, to zupełnie nie chciało mi się schodzić, za to myślałam o sturlaniu :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!