Jak ja się tego filmu bałam... A zdjęcie piękne :) Dzisiaj się już nie boję ;) O.
Ja też się bałam :) Mew nie lubię, czasem faktycznie atakują. Ale dzisiaj to ja je zaatakowałam, stąd to ujęcie :)
Powialo groza... :)
:) Mewy w liczbie mnogiej wyzwalają we mnie pierwotny instynkt do ucieczki:D jakoś tak;)
Agato, tak tylko troszeczkę... :)
Oooo... Sydonio, to nad morzem nie mogłabyś mieszkać, bo tu ich jednak cała banda :)
no faktycznie, ale mnie nie przeraza, podoba mi się:-)Buziak Gretuś ;-))olesia
nieee, nie jest przerażające:)
Olesiu, buziaki :)* U mnie to codzienność, więc też mnie nie przeraża.
Toika, ja tylko nie lubię jak mi te ptaszyska nad głową śmigają. Z odległości mogą być.
:) rozpromienione slońcem skrzydla.. i od razu lekko jakos tak..radosnie wrecz..
Hmmm... lekko powiadasz? No tak, wiosną powiało :)
Wiem:DDD ale zauważyłam, że nie wszędzie nad morzem i wybieram te mniej zamewione miejsca;DDDD
Jak ja się tego filmu bałam...
OdpowiedzUsuńA zdjęcie piękne :) Dzisiaj się już nie boję ;)
O.
Ja też się bałam :) Mew nie lubię, czasem faktycznie atakują. Ale dzisiaj to ja je zaatakowałam, stąd to ujęcie :)
OdpowiedzUsuńPowialo groza... :)
OdpowiedzUsuń:) Mewy w liczbie mnogiej wyzwalają we mnie pierwotny instynkt do ucieczki:D jakoś tak;)
OdpowiedzUsuńAgato, tak tylko troszeczkę... :)
OdpowiedzUsuńOooo... Sydonio, to nad morzem nie mogłabyś mieszkać, bo tu ich jednak cała banda :)
OdpowiedzUsuńno faktycznie, ale mnie nie przeraza, podoba mi się:-)
OdpowiedzUsuńBuziak Gretuś ;-))olesia
nieee, nie jest przerażające:)
OdpowiedzUsuńOlesiu, buziaki :)* U mnie to codzienność, więc też mnie nie przeraża.
OdpowiedzUsuńToika, ja tylko nie lubię jak mi te ptaszyska nad głową śmigają. Z odległości mogą być.
OdpowiedzUsuń:) rozpromienione slońcem skrzydla.. i od razu lekko jakos tak..radosnie wrecz..
OdpowiedzUsuńHmmm... lekko powiadasz? No tak, wiosną powiało :)
OdpowiedzUsuńWiem:DDD ale zauważyłam, że nie wszędzie nad morzem i wybieram te mniej zamewione miejsca;DDDD
OdpowiedzUsuń