W sztuce nie ma prostych odpowiedzi, łatwych rozwiązań. Każdy fotograf widzi inaczej, niektórzy mają intuicję, inni po prostu siłę; patrzyć to poznawać, najważniejsza jest pasja i jeśli człowiek nie czuje tematu, powinien zrezygnować ze zdjęcia. - Lisette Model
Czyli jednak... niemniej kilka fotek z czasów, kiedy mniej się zastanawiałam a więcej pstrykałam. Dziś też ludzie, tym razem najmłodsi.
Jak widzicie udało mi się w końcu jako tako opanować umieszczanie zdjęć, z czego jestem bardzo dumna, bo ja z komputerami mam jednak nie po drodze, ale uczę się, uczę...
Wszystkie zdjęcia zamieszczone dzisiaj powstały w Nepalu, w kraju, do którego tak bardzo chcę wrócić kiedy tylko chaos zewnętrzny i wewnętrzny daje znać o sobie.
magnetyzm tego kraju w ludziach..największy..
OdpowiedzUsuńDoris.
Witaj Greta, te zdjęcia są tak urocze, że nie mogłam się powstrzymać od komentarza ;) (drugie i trzecie trochę słabo jednak widać). Fotografowanie dzieci wydaje mi się bardzo trudne, bo to tak ruchliwe stworzenia, a jednak tak wdzięczne! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńczara
Ano... chociaż mi się marzą jeszcze ośnieżone szczyty o świcie. I wieczorne scrabble i czytanie książek i rozmowy i tak najzwyczajniej dużo czasu i uwagi dla drugiej osoby. Staram się o tym pamiętać w naszej rzeczywistości, ale jakoś mi trudno. Czyli jednak o ludzi chodzi.
OdpowiedzUsuńCzaro, witam serdecznie :) Dla mnie fotografowanie ludzi jest trudne, ale i fascynujące. Co do zdjęć, to masz rację, są małe... pomyślę nad zmianą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoprawiłam :)
OdpowiedzUsuńhej Greto, piękne zdjecia, piękne wspomnienia :) Buziaki/Agniecha
OdpowiedzUsuńAga :) Wspomnienia faktycznie piękne... Buźka!
OdpowiedzUsuńNiesamowite... Ciesze sie, ze dzielisz sie swym talentem! Ja dzis wracam z wystawy fotograficznej Willy'ego Ronisa. Robil przepiekne zdjecia, skupial sie przede wszystkim na perspektywie, z ktora wiele eksperymentowal, co dalo niezwykle wyniki! W Paryzu jest mnostwo wystaw tego typu z czego z checia korzystam i do fotografowania coraz bardziej ciagnie... Zreszta mnie ciagnie do wszystkiego, co wiarze sie ze sztuka... Pzdr!! Mysle, ze powinnas zrobic jakas wystawe, jak jeszcze nie robilas...
OdpowiedzUsuń*wiaze
OdpowiedzUsuńPlath, tego Ci zazdroszczę, możesz tak zwyczajnie, codziennie, obcować ze sztuką. Na mojej prowincji trzeba mieć sporo samozaparcia, żeby coś robić. Dzięki za uznanie, z wystawą to nie tak szybko, wciąż brakuje mi odwagi.
OdpowiedzUsuń