poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Landrynkowo

Wystarczy spojrzeć na zdjęcia i wszystko ( a przynajmniej tytuł posta ) staje się jasne :) Osobiście średnio lubię taką estetykę, ale niech tam...






12 komentarzy:

  1. fajna ta "biała chmurka" na pierwszym zdjęciu!

    na drugim tez jest...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre landrynki nie są złe :) Bardzo podoba mi się takie zębate morze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tej chmurki w ogóle nie dostrzegłam. To zdumiewające, że każdy patrzy inaczej na to samo zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaro, kiedy byłam małą dziewczynką bardzo lubiłam landrynki :) ale morze wolę w stalowej lub turkusowo-błękitnej kolorystyce. Taka jak wyżej niezmiennie kojarzy mi się z kiczem. Ale może nie doceniam, bo mam to na wyciągnięcie ręki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie doceniasz! Jak dla mnie świetne, a jeszcze te chmury na drugim jakby się jakiś kształt odbijał, bomba. No i kochana - kolory! J achce więcej

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam, wolę kolorki :) Wiem- nie znam się, laik ze mnie skończony w temacie fotografii i kicz w tym wydaniu uwielbiam ( w naturze- dodam tytułem wyjaśnienie, żeby nie było, ze coś insynuuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm... anonimowy, toś mnie zaintrygował :)

    OdpowiedzUsuń
  8. heh, Anonimowy Nr 2 to ja, Jarząbek, czyli Aga ;) Pozdroofka

    OdpowiedzUsuń
  9. A mi sie podoba:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aga, po Twoich pozdrowieniach bym Cię poznała, a tak to miałam niezłą zagadkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Agato, ja chyba jakaś spaczona już jestem. Jak jeszcze tu nie mieszkałam, to też mi się podobało :) Ale teraz znam morze jesienne, zimowe i wiosenne i lubię je dużo bardziej od tego letniego. Postaram się kiedyś uwiecznić zmieniające się wraz z porą roku kolory. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń