niedziela, 31 października 2010

O nicości inaczej






                                                  Czy ja wiem?
                                                  Żyć trawio.
                                                  Żucio śnić.
                                                  Gębą z podmuchem pić i pić
                                                  Całe wiadro?

                                                  Dojenie
                                                  Nie, nie, racja!
                                                  Cielić się nie chcę...

                                                  A anielić?

                                                  Trzeba mieć równy lot
                                                  I dobry głos.

                                                  A ja już schrypłam.
                                                  W kościach też.
                                                  Nicość to nienajgorsza rzecz.

- M. Białoszewski




Te dni... Jak oswoić to, czego boję się najbardziej? O czym ostatnio myślę. Trzy rzeczy na "s": samotność, starość, śmierć. I paradoksalnie polubiłam cmentarze.


8 komentarzy:

  1. ..miejsce na zgodę w sobie znaleźć ..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszyscy boimy się tego samego- pewnie mało pocieszające ;) Lubię atmosferę Wszystkich Świętych- zapach i blask zniczy, szelest liści , zwrok, zaduma... A później- to już wszędzie klimat następnych świąt- radośniejszych , a po nich- hop i już wiosna ;)) Pozdroofka ciepłe/Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Ikono, ale jakież to trudne... życie wszak jest ciągłym poszukiwaniem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, Ty to wiesz jak pocieszyć :) Ja lubię cmentarze w zwykły dzień, bez tych tłumów, zgiełku. Wszystkich Świętych lubię wieczorem, z blaskiem płomyków, nielicznymi odwiedzającymi, pewnie wtedy wybiorę się na spacer.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gretko, kochana, lęki nasze oswoić trzeba. A samotności bać się nie trzeba, to nie będzie wtedy straszyć :) Usciski przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dalio, samotność mam oswojoną, ale czasem szczerzy zęby i wtedy mam nastrój jak ostatnio. Ale dziś już jest lepiej :)

    OdpowiedzUsuń