Marrakesz. Wychodzę rankiem na nagrzany słońcem plac. Kuszą mnie zaułki mediny, wąskie korytarze przejść, herbata parząca usta pita w cieniu bramy. Kolory, kolory, kolory. I zdobienia. Wszystkiego jest za dużo a jednocześnie w sam raz. Idę przed siebie i czuję, że wszystko to, czego szukałam na Bliskim Wschodzie znalazłam tutaj, że Maghreb to mój wyśniony sen tysiąca i jednej nocy. Wchodzę do Medresy Ben Jusufa. Przymykam oczy...
mmmm... misterna dbałosć o szczegóły w zdobnictwie..też przepadam:)
OdpowiedzUsuńMnie się zawsze marzył Marrakesz. Moje przyjaciółka jest alpinistką, zdobywała szczyty również w Maroku i mnie jej zdjęcia zauroczyły. Od tego czasu jeszcze częściej myślę o podróży do Maroka.
OdpowiedzUsuńGreto, Twoje zdjęcia bardzo bajeczne :)
O.
To przedostatnie zdjęcie jest..niesamowite:)
OdpowiedzUsuńObieżyświatko, Maroko bardzo polecam ze względu na koloryt, jedzenie, architekturę, ogrody, Saharę i cudowne mediny. Góry też :) Tylko ludzie strasznie natarczywi, co jednak męczy.
OdpowiedzUsuńI jeszcze olej arganowy, jak dla mnie najlepszy kosmetyk świata!
OdpowiedzUsuńDoris, dobrze że jesteś, bo się zastanawiałam czy nie rozpocząć poszukiwań :)
OdpowiedzUsuńToia, to miejsce było przepiękne :))
OdpowiedzUsuńprzepięknie tam! siedzę sobie w domu, za oknem pada śnieg naprzemiennie z deszczem ... mam tyle pracy, że nie wiem, jak się nazywam. A tu, proszę, takie cudeńka :) Gretko maila napiszę w tym tygodniu, tylko się ogarnę lekko :)
OdpowiedzUsuńDalio, poczekam :)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością poddałabym się natarczywości tubylców, chwilowo każda natarczywość byłaby miłą odskocznią.. dobrze, że tak pięknie tu u Ciebie :)miło choć na chwilę udać się na taki wirtualny spacer, gorąco pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLidko, zapraszam na spacer, chętnie nawet nie wirtulany :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi... mam nadzieję, że w miarę szybko się poukłada. Cierpliwości i siły życzę.
Buziaki :)*
Piękne zdjęcia, bardzo. Masz duza wrazliwosc. Idę sprawdzić ceny lastminute do Maroka;)
OdpowiedzUsuńCzarodziejko, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDo Maroka możemy lecieć razem, chętnie zanurzyłabym się teraz w te kolory, zapachy i smaki...