piątek, 21 stycznia 2011

Uroki wolnego dnia

Czerpię z wolnego czasu garściami, bo wiem że na kolejne takie dni mogę długo czekać. Rano poszłam do portu a później jeszcze trochę pochodziłam po wydmach, skąd przegonił mnie śnieg. Teraz pora na popołudniową kawę i ciacho.
Taką zimę to ja lubię!







7 komentarzy:

  1. Takie dni są świetne! :) i trzeba z nich korzystać, ile się da ;)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obieżyświatko, ładuję akumulatory, ostatnio były lekko wyczerpane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, teraz to zazdroszczę okrutnie... U mnie ani ciastek, ani za dużo wolnego czasu. Mam nadzieję, że akumulatory już trochę pełniejsze?

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjęcie trzecie super!! fajna paleta kolorów, normalnie powiększyć i na ścianę.....M

    OdpowiedzUsuń
  5. Czaro, akumulatory już prawie pełne :) Całe szczęście, bo od poniedziałku tempo, tempo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyżby fotki nr 3 i 4 komponowały się z nowym kolorem ścian? :)

    OdpowiedzUsuń