Toia, tego zmrożonego to ja już dawno nie widziałam :) Poza tym, cała plaża, to jedno wielkie lodowisko. Teraz dzień już nieco dłuższy, liczę że częściej uda mi się na foto-spacery wyskoczyć.
ech, piękne miejsce, jak czarodziejski zamek - pięknie to uchwyciłaś, aż się rozmarzyłam i schroniłabym się w takim przytulnym przybytku z kubkiem ciepłej herbatki w ręku!
To ostatnie, magiczne!!m
OdpowiedzUsuńA jaka gorąca czekolada w środku... to jednak moje ulubione miejsce na weekendowe lenistwo :)
OdpowiedzUsuńświetny foto spacer! oby więcej takich w Nowym Roku :) pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńJaki Nowy Rok... po to ruszyłam się z ciepłego domku :)
OdpowiedzUsuńUściski, dziś zagonię się do maila :)
No Gretuś dobrze, dobrze , że ruszyłaś, to zmrożone podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńToia, tego zmrożonego to ja już dawno nie widziałam :) Poza tym, cała plaża, to jedno wielkie lodowisko.
OdpowiedzUsuńTeraz dzień już nieco dłuższy, liczę że częściej uda mi się na foto-spacery wyskoczyć.
ech, piękne miejsce, jak czarodziejski zamek - pięknie to uchwyciłaś, aż się rozmarzyłam i schroniłabym się w takim przytulnym przybytku z kubkiem ciepłej herbatki w ręku!
OdpowiedzUsuńDalio, jeśli tylko zawitasz w moje strony, to z przyjemnością Cię tam ugoszczę, bardzo fajne jest to miejsce.
OdpowiedzUsuń