zielone figi
poniedziałek, 9 maja 2011
Powrót
Słów we mnie nadal sporo, tylko na papier przelać ich nie potrafię.
Tatry za mną. Piękne, majestatyczne, lekko niedostępne, niemniej dałyśmy radę. A we mnie... ? Zieloność :)
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)