poniedziałek, 11 marca 2013

tak wyobrażam sobie Nową Zelandię

Nie wiem czy tam tak jest, w NZ nie byłam, ostatnio co prawda wahałam się kilka godzin czy nie kupić biletów do Auckland, ale koniec końców odpuściłam. Nie tym razem. Jednak ten kawałek Patagonii wydaje mi się bliźniaczo podobny do tego odległego lądu. Może się mylę, chyba kiedyś to zweryfikuję.
Dla tych, którzy lubią wiedzieć - to wciąż PN Torres del Paine.
 
 












 

3 komentarze:

  1. patrze i usmiecham sie w rozmarzeniu..tylko

    OdpowiedzUsuń
  2. te zdjęcia są tak nierealne, że aż strach :))))

    kozarogata

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapewniam, było realnie. Czasem nawet w wichurze, deszczu i niskiej temparaturze aż za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń