środa, 12 stycznia 2011

Nocą

Lubię noc w mieście. Najchętniej sama. W ciszy. Z aparatem. Myśli się dobrze składają.






8 komentarzy:

  1. Bo przyjemna ,ta noc w Twoim mieście:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcie to pierwsze Aniu!kojarzy mi się trochę z klimatem starych filmów...Markos

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemna :) Wolałabym letnią, ciepłą, ale jak się nie ma co się lubi... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Markos, to pewnie trochę przez te latarnie. One, w połączeniu z naszą nadmorską mgiełką dają taki klimat "starego Londynu". No, przynajmniej udają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne zdjecia- tutaj i w ponizszych wpisach oczywiscie tez:) Pozdrawiam noworocznie jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Agato! Dziękuję, ja też pozdrawiam i życzę samych dobrych rzeczy w tym roku :))

    OdpowiedzUsuń
  7. wybieram się, nocą z aparatem już drugi rok.... wieczorem jestem wyssana z sił zazwyczaj, ale może tego roku dam radę zanim zdejmą wszystkie dekoracje :) pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Te zdjęcia powstały w sumie przez przypadek, po prostu miałam przy obie aparat. Świadomie, to ja się w nocne miasto wybieram tak, jak Ty :)))

    OdpowiedzUsuń