środa, 29 grudnia 2010

...

Czasem po prostu jest nieco pod górkę...


8 komentarzy:

  1. :) jak pod nie byle jaką to szkoda tylko, że czasem..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze jest spojrzeć z innej perspektywy - przeczytałam i się uśmiechnęłam :) wczoraj nawet przez myśl mi nie przebiegło, że są górki, na które warto się wspinać. A przecież są! Oczywiście, że są :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Greto, ale jakie widoki z tych szczytów, jak się je w końcu osiągnie!
    A może mogę Ci pomóc? Jeśli tak, to chętnie pomogę. Daj znać po prostu.
    Uściski!
    O.

    OdpowiedzUsuń
  4. i jaka duma jak taki ludzki mikrobek wejdzie na sam szczyt! Greto, wysyłam Cię na przymusowy spacer w samo południe :)Nie zapomnij aparatu!!! Mocno ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Obieżyświatko, ciepło mi na myśl, że mogę na Ciebie liczyć. Górka taka z rodzaju, że nic nie można zrobić, a bezsilność najgorsza. I wiadomo, że nie będzie dobrego zakończenia... Muszę się z tym pogodzić i poukładać, ale to trudne.
    A widoki z gór zawsze zapierają mi dech. I nigdy nie żałuję, że się męczyłam, wszak to mój wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lidko, chętnie pójdę, ale dopiero w Nowy Rok, jutro mam dyżur do 20-tej :/
    Odściskowuję :))

    OdpowiedzUsuń
  7. a po drugiej stronie obrazka człowieczek schodzi z górki ;) Pozdrawiam ciepło. Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, ja pod tę górkę podchodziłam! Jak już tam wlazłam, to zupełnie nie chciało mi się schodzić, za to myślałam o sturlaniu :))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń